Uwielbiam kiełki na patelnię „stir fry”, bo nadają zwłaszcza wegańskim potrawom szlachetny smak, świetnie współgrają z pestkami i ziarnami nadając potrawie nie tylko smak, ale także fajną różnorodną teksturę. Są przy tym zdrowe. Są cennym źródłem kwasu foliowego, witaminy C oraz witamin z grupy B. Zawierają wiele żelaza, a dzięki procesowi kiełkowania są lekkostawne, więc mogą je jeść nawet Ci, którzy unikają strączków z uwagi na to, że są właśnie dość ciężkostrawne.
Sezamu nie trzeba zachwalać, bo jest to jedno z cenniejszych roślinnych źródeł wapnia, dlatego warto dodawać ziarna sezamu lub olej sezamowy do wszystkich inspirowanych kuchnią azjatycką potraw.
Składniki na 3-4 porcje:
- około 1/2 szklanki kiełków soczewicy
- około 1/2 szklanki fasoli mung
- kawałek korzenia kurkumy, trawy cytrynowej i chilli
- 1/2 pęczka kolendry
- 1 łyżeczka mielonego galgantu
- 2 łyżeczki czosnku niedźwiedziego
- 1 łyżeczka kuminu w ziarnach
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- sól do smaku
- opakowanie makaronu ryżowego wstążki
- olej kokosowy do smażenia plus odrobina oleju sezamowego do polania potrawy
Namocz fasolę na conajmniej 48 godzin, przy czym zmieniaj wodę 2-3 razy dziennie, odławiając przy tym zielone, zewnętrzne łuski. Fasola powinna w czasie moczenia przybrać kolor jasno-zielony.
Ugotuj fasolę do miękkości.
Na rozgrzanym oleju kokosowym podsmaż chwilkę kiełki, dodaj sezam oraz wyciśnięte w prasce do czosnku: kurkumę, chilli i trawę cytrynową. Po dalszych kilku minutach smażenia dodaj fasolę wraz z pozostałymi przyprawami. Pogotuj całość chwilkę pod przykryciem.
Przed podaniem dodaj pokrojoną kolendrę oraz makaron, całość wymieszaj i pokrop odrobiną oleju sezamowego.