W upalne dni nic tak się nie sprawdza jak orzeźwiająca lemonianda. Dlatego posadziłam na balkonie krzaczki mięty. Pięknie wyglądają między kwiatkami, pachną cudownie…a moi chłopcy z chęcią urywają listki właśnie na lemoniadę:-)
Dzisiaj jest wyjątkowo duszno i gorąco, a ciepły deszczyk z małych chmurek przypomina azjatycką mżawkę:-) Pora więc na lekki i orzeźwiający deserek, do którego przydadzą się wspaniale cytryna i mięta!
Składniki na cytrynowo – miętowy deser:
- 1/2 szklanki kaszy jaglanej
- 3 łyżki płatków amarantusa
- 500 ml mleczka kokosowego
- 150 ml syropu z agawy
- garść listków świeżej mięty
- 1 1/2 łyżki agar agar
- sok z 1 cytryny
- starta skórka z 1 cytryny eko
Listki mięty zalałam około 100 ml wrzątku i odstawiłam na około 15 minut do zaparzenia.
Ugotowałam kaszę i amarantus w 1 szkalnce wody na małym ogniu do miękkości.
Zagotowałam na małym ogniu mleczko z agar agar i doprowadziłam do wrzenia stale mieszając. Następnie dodałam syrop i jeszcze chwilkę pogotowałam wciąż stale mieszając.
Zblendowałam wszystkie składniki aż do uzyskania jednolitej masy. Potem przelałam masę do tortownicy i gdy ostygła włożyłam ją do lodówki.
Na koniec przygotowałam polewę czekoladową.
Składniki na polewę czekoladową:
- 2 kopiaste łyżeczki kakao
- 2 łyżki syropu z agawy lub z daktyli
- 2 łyżki oleju kokosowego
Wszystkie składniki na polewę zagotowałam na małym ogniu stale mieszając, aż do uzyskania jednolitej masy. Po ostudzeniu polewy, zalałam nią miętowe ciasto. W młynku do kawy zmieliłam orzechy pistacjowe i posypałam mini wierzch deseru.
Pycha!!!!