Karczochy to jedno ze sztandarowych dań kuchni włoskiej. Dzisiaj w nieco innej odsłonie, bo z naszą swojską gryką oraz z lekką nutą kuchni arabskiej, którą po prostu uwielbiam.
Składniki:
- 4 karczochy
- 2 szklanki ugotowanej na sypko kaszy gryczanej palonej
- 1 cebula
- 2-3 ząbki czosnku
- 0.5 pęczka kolendry
- 0,5 łyżeczki soli
- 0.5 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka suszonego czosnku niedźwiedziego
- szczypta galgantu (opcjonalnie)
- 1 łyżeczka mielonej ostrej papryki
- kilka łyżek oleju roślinnego do smażenia
Karczochy najlepiej kupować jak najmniejsze, bez zwiędłych elementów. Do jedzenia nadają się jedynie „serca” tych warzyw. Należy obciąć ostrym nożem ich główki i końcówki oraz pozbawić ich wierzchnich liści.
Gotujemy karchochy do miękkości (około 40 minut) w lekko osolonej wodzie z sokiem z połowy cytryny, gdyż bardzo szybko ciemnieją.
Na patelni podsmażamy drobno pokrojoną cebulkę, po chwili dodajemy sól, galgant i paprykę oraz gałkę muszkatołową. Dusimy całość kilka minut pod przykryciem. Następnie dodajemy grykę z czosnkiem niedźwiedzim i jeszcze smażymy wszystko kilka minut. Na koniec dodajemy pokrojone karczochy i wyciśnięty w prasce czosnek. Jeszcze chwilkę całość dusimy pod przykryciem.
Przed podaniem posypujemy drobno pokrojoną kolendrą. To proste danie wspaniale smakuje z czerwoną kiszoną kapustką…mniam, mniam 🙂