Oto kilka prawd, które pomogą tym bardzo młodym rodzicom i tym, których pociechy już nieco podrosły uporać się z rozmaitymi dolegliwościami naszych urwisów-:)
- To nieprawda, że niemowlaki muszą mieć kolki! Kolka oznacza, że niedojrzały układ pokarmowy nie toleruje danego pokarmu, najczęściej dotyczy to dzieci karmionych piersią. Wystarczy wyeliminować to z pokarmu matki karmiącej czego nasze maleństwo nie toleruje (z reguły jest to mleko krowie, gluten czy soja, ale mój starszy syn był uczulony nawet na marchewkę). Trzeba po prostu eliminować poszczególne produkty zaczynając od tych podstawowych czyli jajek, glutenu i mleka krowiego oraz jego przetworów i obserwować naszego malucha. Najbardziej bezpieczne w okresie karmienia piersią wydają się kasza jaglana, ziemniaki, ryż, białe gotowane mięso (indyk, kurczak) czy pieczone jabłka, ale uwaga! nie ma reguł i można być teoretycznie uczulonym także na te produkty!
- To nieprawda, że dzieci, w tym niemowlaki nie mają alergii wziewnych czy krzyżowych (czyli takich, które łączą alergeny wziewne i pokarmowe, np. osoby uczulone na pyłki brzozy w okresie jej pylenia powinny unikać jabłek)! Wcale nie tak mało z nich ma wysiękowe zapalenie ucha w lutym czy wczesną wiosną, kiedy zaczyna pylić leszczyna (tak miały moje dzieci). Jeżeli więc zaobserwujesz, że cyklicznie o tej samej porze roku twój maluch choruje (ta zasada dotyczy też starszych) to bardzo możliwe, że przyczyną jest alergia wziewna.
- To nieprawda, że oczyszczenie noska bobasa jest jak zdobycie Mont Blanc! Wystarczy mieć proste i bezpieczne urządzenie tzw. KATAREK. Dbanie o drożność noska malucha w okresie choroby jest bowiem bardzo ważne i często decyduje o dalszym przebiegu choroby i ewentualnych powikłaniach, takich jak zapalenie ucha, oskrzeli czy wreszcie przerost trzeciego migdałka. Dlatego oprócz lekarstw rozrzedzających wydzielinę powinno się jak najczęściej czyścić nosek roztworem wody morskiej i właśnie Katarkiem.
- To nieprawda, że niemowlaki oraz małe dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym nie mają pasożytów czy grzybicy (candida) przewodu pokarmowego! Mają je zwłaszcza te, które mają kontakt ze zwierzętami, zaczynają raczkować, bywają w centrach zabaw (tzw. kulkach), chodzą do żłobka, przedszkola czy szkoły. Objawy są rozmaite, najczęściej to: spadek wagi, anemia, podkrążone oczy, bladość twarzy, brzydki zapach z ust, chrząkanie, zaparcia albo biegunki, brak apetytu na potrawy „zdrowe”, kwaśne i chęć na słodycze; przewlekłe przeziębienia, zapalenia oskrzeli, nawet zapalenia płuc, bóle brzucha, rozdrażnienie czy niespokojny sen.
- To nieprawda, że dzieci nie lubią warzyw! Wszystko zależy od tego jaką szkołę kulinarną dostały w domu, jakich smaków ich nauczyliście i jaki przykład dostają od Was samych każdego dnia obserwując co Wy i jak jecie.
- To nieprawda, że nie ma dobrych pediatrów! Najlepszym lekarzem jest oczywiście sama kochająca i troskliwa mama, ale warto poświęcić czas i energię, zasięgnąć porad innych rodziców, a napewno traficie na odpowiedniego lekarza.