Morro Jable to urocze miasteczko na południu Fuerteventury, gdzie lubię nie tylko szaleć na ogromnych falach, ale też odkrywać kulinarne kanaryjskie smaki, a wśród nich kręcą mnie najbardziej te oceniaczne😊
Dzisiaj pora na pyszna rybę Burro (notabene burro to po hiszpańsku to osioł). Szczerze nie wiem czemu zawdzięcza nazwę. W smaku jest soczysta i z pewnością zasługuje na rekomendację.
Przyrządziłam ją z lokalnymi przyprawami, w których znacząca rolę odgrywa oczywiście słynne pimiento czyli papryka😊
Potrzebujesz:
1świeżą rybę Burro (jest dość duża i waży około 1 kg)
1 płaską łyżeczkę kurkumy
3 szczypty przyprawy Mojo Canario Picton (ew. ostrej papryki )
3 szczypty przyprawy Mojo de Cilantro (ew. Kuminu oraz spriszkowanej kolendry i pietruszki)
1 ząbek czosnku
1 pomidor
Sól, pieprz do smaku
2-3 łyżki oliwy
1 łyżkę masła
Patroszę rybę (chyba ża miły Pan Hiszpan w sklepie zrobi to za mnie😉). Nacieram przyprawami, w nacięciu umieszczam pokrojony czosnek i cząsteczki pomidora. Na końcu w nacięcie wkładam masło. Całość gotuję w garnku na parze około 30 minut.
Pycha!!!!