Smak ośmiornicy jest jednym z tych, które nie pozwalają mi stać się weganką. Pyszna, mięciutka ośmiornica kojarzy mi się ze słonecznymi Cykaldami, gdzie wspólnie z moim starszym synem sami łapiemy ośmiornice…..Spróbujcie kiedyś sami wyruszyć wczesnym rankiem lub wieczorem na łowy.
Przygotowuje się ją znacznie łatwiej niż by się wydawało. Jest tylko jedna koronna zasada – nie dodajemy do ośmiornicy soli, bo ona już i tak jest bardzo słona dlatego należy ją dobrze opłukać przed gotowaniem.
Ośmiornicę należy zamrozić, aby jej mięso było łagodniejsze, a następnie po odmroźeniu obficie opłukać w zimnej wodzie. Wyciąć oko.
Ośmiornicę należy gotować na bardzo małym ogniu około od 4 do 6 godzin (w zależności od wielkości) w szczelnie zamkniętym garnku z dodatkiem około 5 łyżek oliwy (ale zdrowiej na oleju kokosowym), 4 ząbków czosnku i opcjonalnie papryczki chilli. Po około 2 godzinach gotowania powinno się ją przewrócić.
Jeżeli ośmiornica jest już miękka możemy wyjąć ją z garnka, pokroić na cieniutkie kawałki, skropić sokiem z cytryny…..i delektować się jej delikatnym smakiem popijając białe wino! Pozostały zaś wywar może posłużyć do przyrządzenia zupy, ale o tym kiedy indziej☺
Ośmiornica z warzywami
Punktem wyjścia do przyrządzenia jednogarnkowego dania na ciepło z ośmiornicy jest przepis podstawowy, z tym że po około 3-4 godzinach gotowania ośmiornicy należy dodać pokrojone warzywa (3 marchewki, 3 pietruszki, 5 ziemniaków, op. ostra papryczka) i następnie gotować wszystko pod przykryciem na małym ogniu kolejne 2 godziny, aż ośmiornica i warzywa będą miękkie.