Jestem fanką naturalnych kosmetyków i gdy odkryłam olej kokosowy (nieratyfikowany, extra vergin) i olej sezamowy to podskoczyłam z radości:) Pomagają nie tylko przyrządzić smaczne, zdrowe potrawy. Można bowiem na nich smażyć, poza tym olej sezamowy warto dodawać do sosów czy dań tuż przed ich podaniem, aby podreślić ich orientalny smak.
Olej kokosowy sprawdza się idealnie jako olej do pielęgnacji włosów. Jeżeli chcecie mieć piękne, aksamitne włosy, a wymagają one troski szczególnie po lecie to nasmarujcie włosy (szczególnie końcówki) olejem kokosowym i pozostawicie go na włosach conajmniej 30 minut. Jeżeli chcecie uzyskać lepszy efekt to zawińcie głowę ręcznikiem na kilka godzin. Następnie umyjcie głowę Waszym ulubionym szamponem i wow…poczujecie i zobaczycie różnicę!!! Obiecuję.
Olej kokosowy sprawdza się wspaniale jako baza domowego peelingu do ciała. Do kilku łyżek płynnego oleju dodajcie 2-3 łyżki średnioziarnistej lub gruboziarnistej soli himalajskiej i 2 szczypty cynamonu. Pachnie cudownie, a efekty złuszczające są świetne!
Największą radość odczuwam jednak, gdy po wzięciu prysznica jeszcze na mokre ciało nakładam olej kokosowy. Uwielbiam nie tylko jego zapach i konsystencję, ale efekty jego stosowania. Skóra jest gładka i aksamitna, nawet pomimo moich ekstremalnych słonecznych czy podwodnych wyczynów. Poza tym jeśli mam być szczera nie bardzo lubię te wszystkie kosmetyczne ceregiele i fakt, że mogę szybko natłuścić ciało, po czym wytrzeć je ręcznikiem i sprawa załatwiona cieszy mnie szczególnie. Efekt jest świetny. Koniecznie spróbujcie!
Co do zaś oleju sezamowego to ma on niezwykłe właściwości nawilżające śluzówkę nosa. W aptece można kupić krople z oleju sezamowego do nosa. Polecam szczególnie tym, którzy mają problemy z zatokami, z suchością śluzówki nosa, czy pracują w klimatyzacji. Sprawdza się też w okresie jesienno-zimowym, gdy z uwagi na ogrzewanie, powietrze w pomieszczeniach jest suche. Można go też stosować wspomagająco w czasie kataru wraz ze sprayem z soli morskiej do nosa.