Pokochaliśmy Morro Jable, chociaż każdy trochę z innego powodu…moi synowie, bo kochają surfing, mąż za mojo picon i pimientos de padron, a ja za wiele, wiele cudownych chwil, jak poranne kąpiele w oceanie, słońce, wiatr oraz…kanaryjskie eksperymenty kulinarne 🙂 Dzisiaj jeden z nich, wyszło cudownie kokosowo i egzotycznie, więc serdecznie zapraszam…
Jeżeli odwiedzicie kiedyś takie zakątki świata, gdzie można dostać maniok i kaktusy opuncji, to koniecznie je spróbujecie; są też czasami dostępne w sklepach z orientalną żywnością…nie radzę zbierać kaktusów samemu, chyba że w grubych rękawiczkach! Obieranie kaktusów też nie jest takie proste…najpierw trzeba je namoczyć na kilka godzin w wodzie, aby usunąć bardzo drobne igiełki; następnie dopiero przystąpić do obierania i trzymając delikatnie obciąć najpierw płaską końcówkę a potem nożem od nasady ściąć skórkę.
Kaktus jest dojrzały, gdy zaczyna być miękki i z koloru zielonego zmienia się w żółto-pomarańczowy.
Składniki na spód:
- 1 korzeń manioku
- 150 g wiórków kokosowych
- 10 suszonych daktyli bez pestek
- około 500 g mleka kokosowego (może być nieco więcej)
Składniki na wierzch:
- 2 owoce kaktusa opuncji
- 8-10 suszonych fig
- sok z połowy cytryny
- 2 pomarańcze do dekoracji
Spód deseru:
Obierz, umyj i pokrój na kilka kawałków maniok (jest twardy, więc wystarczy go podzielić dosłownie na 5-6 części).
Ugotuj na wolnym ogniu mleko z maniokiem, daktylami i wiórkami kokosowymi (około godziny), aż maniok zmięknie i w konsystencji będzie przypominał ziemniaki (bo maniok to cenne źródło skrobi).
Gdy masa ostygnie zmiksuj ją na gładką, gęstą masę.
Układaj masę na spód miseczek lub tortownicy i wstaw na 2 godziny do lodówki.
Wierzch deseru:
Przelej wrzątkem figi.
Zblenduj wszystkie składniki i łyżką ułóż na wierzchu deseru.
Wstaw ponownie do lodówki na około 1 godzinę.
Podawaj z pomarańczami.
Pycha!!!!!!