To malutkie, senne, rybackie miasteczko, które jeszcze wciąż mimo coraz większej liczby odwiedzających je turystów zachowało swój północno kanaryjski charakter. Warto je odwiedzić. Leży na północno-zachodnim wybrzeżu wyspy. Zachwyca czarnymi, kamiennymi plażami 🙂 Można tu zjeść przepyszną paellę wegańską w jednej z nielicznych knajpek, wypić kieliszek wina i popatrzeć na horyzont…