To jest prosty i stary przepis naszych babć i prababć. Kiedy nie było jeszcze mąki chlebowej i ulepszaczy do wyrastania pieczywa nasi przodkowie jedli zdrowe bułki gryczane na naturalnym zakwasie z kaszy gryczanej. Warto dzisiaj wrócić do tych zdrowych nawyków…zacznijcie od świątecznych czy weekendowych wypieków bułeczek 🙂
Składniki:
- 500 g kaszy gryczanej niepalonej
- łyżka soli
- zioła i ziarna według gustu (dodaję łyżkę majeranku i po 1 łyżce ziaren kminku i kuminu rzymskiego oraz 4 łyżki pestek słonecznika i 1 łyżkę suszonego czosnku niedźwiedziego)
- 2-3 łyżki oleju rzepakowego (w wersji wege masło Ghee)
Przepłucz kaszę conajmniej dwukrotnie na sitku raz w zimnej, raz w letniej wodzie. Następnie zalej ją wodą tak aby woda zakryła ją na około 2 cm. Odstaw kaszę na około 12 godzin w ciemne miejsce. Gdy kasza wchłonie całkowicie wodę dolej wodę tak, aby pokryła kaszę na około 1 cm. Odstaw jeszcze na kolejne 12 godzin. Po tym czasie kasza napęcznieje, a na powierzchni wody pojawi się pianka.
Zmiksuj kaszę w blenderze wraz z solą. Następnie dodaj zioła i olej. Zamieszaj całość łyżką.
Przełóż masę do sylikonowych foremek. Możesz je posypać lekko ziarnami czarnuszki. Foremki umieść w nagrzanym (lecz już wyłączonym!) do około 30 C piekarniku. Poczekaj aż ciasto nieco wyrośnie i bułeczki się zaokrąglą. Piecz bułeczki nieco ponad godzinę w temperaturze 215 C na złoty kolor.
Bułeczki można mrozić, podpiekać w tosterze lub na patelni na oleju lub maśle klarowanym.